JCVD od początku istnienia swojej kariery filmowej do dzisiaj zmieniał się jak każdy. Filmy z jego udziałem dopasowują się do współczesnych trendów montażowych. Od początku kariery JCVD do dzisiaj minęło 40 lat. Po roku 1998 zdarzają się dobre produkcje z JCVD. Lubię np. Skazany na piekło, Strażnik granicy, Mściciel, Krzyżowy ogień, 6 kul. Dobry scenariusz jest dzisiaj na wagę złota. JCVD jest dostępny dla wszystkich fanów na FB.
Moim zdaniem do 1992/1993 :D potem sinusoida (recykling pomysłu z bliźniakiem w "Maksimum Ryzyka", kiepskie "Timecop" i "Street Fighter", "Ryzykanci" gdzie partnerował mu Dennis Rodman też kilka klas niżej od wczesnych produkcji), a po 1998 rzeczywiście kiepsko.