Z kim podczas oglądania tego filmu utożsamiacie się bardziej z Vincentem (Al Pacino) czy z Neil'em (De Niro)? Szczerze mówiąc bardziej "kibicowałem" Neil' owi McCauley' owi!
Myślę, że De Niro z tamtych lat by uciągnął powstać policjanta tak jak Pacino gangstera ;)
Kibicować Neilowi? Łapy złodziejowi poucinać, a nie kibicować. A jak zabijał podczas rabunków to zutylizować tak jak to zrobił Vincent.