Gorączka pojawiła się na nośniku UHD. Większość ludzi narzeka na kiepski transfer 4K HDR - film jest za ciemny.
Nie jest, ale trzeba go oglądać na telewizorze z wysokim (szerokim) HDR. Ja oglądałem na telewizorze mającym w max. 2000 nitów i obraz nie jest za ciemny. Nad przygotowaniem wersji HDR czuwał sam reżyser. Co ciekawe nie skorzystał on z możliwości dania wysokich świateł (highlights) w HDR. Jego wersja estetycznie bliższa jest temu co dawała taśma filmowa niż obecnie cyfra i HDR. Kolory w 4K HDR naprawdę ładne. Film przygotowany jest w HDR10.
Co do dźwięku to poezja dla uszu! Dobry zestaw kina domowego jest potrzebny, szczególnie w scenie strzelaniny po napadzie na bank. Strzały są wyraziste, mocne, działają też tylne głośniki. W finałowej scenie na lotnisku dźwięk samolotów także podnosi dramaturgię.
Reasumując. Film w 4K prezentuje się wyśmienicie, szczególnie dla osób kochających obraz taśmy filmowej. Jednak (niestety) przygotowany jest pod telewizory z dużą ilością nitów. Należy wiedzieć jak wysoki zakres HDR ma nasz telewizor. Na płycie nie odczytałem metadanych HDR więc nie wiem póki co jak wysoki. Na telewizorach z niskim zakresem niestety film będzie przyciemniony.